Co by se tu napisac ...
Komentarze: 0
Jakos mi minęło, chociaż ciężko. Jedynie poniedziałek wporzadeczku, bo tylko 1 lekcje miałam, a wtorek i sroda koszmar. Jak to Sonia napisała, cały czas chodziło powiedzonko "życie jest do bani " i ja to wymysliłam i mam prawa autorskie do cholery ... nie bede tego dnia tak opisywac tylko tyle, że nam nowa wychowawczynie wcisneli póki nowaka nie ma, taka blondyna z tona fluidu i solarium na gębie :P zobaczymy czy fajna :) Sroda jako tako, na wf nie cwiczałam i to fajnie, ale wos :( uuu bania bedzie. ale tam jedna w ta czy w tamta. choroba mnie powoli bierze, a w piatek dzień wiosny :D i sie przebiore moze hehehe, co by se tu jeszcze nom fajna pogoda, że bez kurtki chodze. aha robie se czarna liste, ale raczej jej tu nie opublikuje i dam w tajne akta, co na wosie robiła TiGieRa. SIK - to szmaty, niech sie ludzie domysla o kogo biega. W sumie to wtajemnieczeni wiedza o tym nie od dzis, ale hamskie sa bardziej niz zwykle. Czas by cos porozmyslac, ale to w sobote, bo teraz nie mam natchnienia papapa
Dodaj komentarz