Ostatni dzień wolnosci :(
Komentarze: 7
Ale za to jaki.... kupiłam se discmana i nowe adidaski (jakis nowy sklepik Pumy, Adidasa, Nike i innych firmówek otworzyli, bardzo przyjemnyno) i poza tym po miescie szukałam z mama prezentu ślubnego dla znajomków i cosik fajnego wypatrzyłysmy. Teraz se tu siedze i ogladam konecrt NW z Hulstfred (niezbyt),poza tym widziałam już From Wishes To Enternity (najlepszy z najlepszych) i w Amsterdamie, a jeszcze mi sie sciągają :D jutro do szkoły, szkoda, ale i tak sie w chacie wysiedziałam, i wieczorkiem jade do Góry, żeby potem rano nie wstawac tak. Nom a na miescie widziałam jak zwylke już Krzyska z Baru III i Baworowskiego z rodzinka (spoko gosc od angielskiego :) Nie wiem co by tu jeszcze napisac ... na dzis starczy... może potem cos ciekawego napisze oprócz sprawozdania z dnia... boże jutro wos i sprawdzian :(((
Dodaj komentarz