Komentarze: 2
Dzis mi dzionek upłynał miło i spokojnie. Bułam na miescie i spotkałam dwie poniekad znane osoby :)))) Byłam w fajowej knajpce co sie zwie "EFEZ" i siedze jak cywilizowany człek, aż mi tu nagle PANOSZYCA z mężęm wchodzi (tzn. p.Panocha od gegry dla niewtajemniczonych), aż sie udławiłam z szoku hehehehehe (ale seryjnie).Chyba z 3 podejcia robiłam za nim usłyszła me DZIEŃ DOBRY!!!!!!!!!!!!!! I sie głupkowato usmiechała do mojej mamy, bo ja zna. Ale miała strasznie czerwona szminkę (jak dziwki na filmach :)))), ale fajnie ogólnie wyglądała, bo sie najlepiej ze wszystkich nauczycieli ubiera. Nawet ja lubie i znam ja szmat czasu, bo od II klasy podstawówki. Potem na deptaku spotkałam czy widziałam tego KRZYSIA Z BARU, w czapeczce z daszkiem na bok, skate od 77 bolesci. Nie zebym miała cos do skatów, ale chyba jednak mam. Byłam też w ROCKMANIE i zapłaciłam za płytke, a jutro mam odebrac jupi!!!!!:D Oczywiscie chyba wszyscy wiedza jakiego zespołu. A przy okazji, czy ktos ma mp3 lub płyte zespołu PLANETA, tego z eurowizji??????? Tak tu wszystkim zrobiłam dollsa, a se nie, ale juz naprawiam ten błąd, jak szaleć to szaleć!!! hhihihihihiihi :DDDDDD