Komentarze: 13
Byłam w Częstochowie.... każdy pewnie zna to miejsce ... przyznaje, że nie chciałam tam jechać, ale nie żałuje.... poznałam kilku nowych ludzi ....a pojechałam z okzaji poznańskie pieszej pielgrzymki .... to jest cos niesamowitego, zobaczyc emocje tych ludzi, którzy zadali sobie tyle trudu aby dojsc na Jasna Góre .... była tam głównie młodzież ... sama nabrałam ochoty, aby pójsc w przyszłym roku, ale to sie jeszcze okarze .... 35-45 km dziennie to jednak dużo ....no a tak poza tym jestem soie w domku, a za tydzień dokładnie będę już w Zakopanym ... bardzo sie ciesze, jeszcze tam nie byłam,będzie teraz ze mnie taki alpinista, że hej :P Byłam se w Rockmanku i kupiłam płytke nowa.. i jeszcze bundeswerke :) teraz chodze sobie na miasto i po lesie z Ola, czykli moja nowa kumpela .... która przyjechała z USA do Polski na wakacje :) w sumie w Polsce,tymbardziej w Górze nic ciekawego nie ma,ale zawsze jakas odmiana ... aNcia u kuzynki .... nAtAliA(jak pół Góry i Leszna) w Boszkowie(dla mnie tam jest nudno, ale każdy ma inny gust) i nie ma co robic .....nie mam póki co, nic ciekawego do napisania... ale cholera czuje nieodparta chec napisania czegos :) ale to wnerwiajace .... no nic ...ide stad .... nie mam jednak natchnienia .... ja już chce w góry ........ a tam sa fajne sklepy podobno :)